W 16. minucie Ksawerów stracił gola z rzutu karnego podyktowanego za faul bramkarza, Adriana Olejnika. Niecały kwadrans później Ner wykonywał drugą „jedenastkę” (tym razem faulował Szymon Papuga), ale Olejnik obronił.

To szósty karny w trzecim wiosennym meczu podyktowany przeciwko GKS.

W 39. minucie na 1:1 trafił Krystian Smolarek, który zimą przyszedł do Ksawerowa właśnie z Neru. Dobrych okazji nie wykorzystali przed przerwą Szymon Ziółkowski i Papuga, co zemściło się w 45. minucie, gdy gracz z Poddębic z bliska podwyższył na 2:1.

Po przerwie na GKS zaczęły spadać plagi egipskie.

Najpierw z kontuzją zszedł z boiska kapitan Łukasz Pierzyński, a w 55. minucie czerwoną kartkę dostał Papuga, który usłyszał kilka mocnych słów od gracza z Poddębic. Zamiast ukarać piłkarza Neru, sędzia pokazał czerwoną kartkę Papudze. Po meczu rozjemca wyjaśniał, że stał pół metra od zdarzenia i słyszał lepiej niż będący  20 metrów dalej sztab szkoleniowy GKS.

W tej samej minucie po rzucie wolnym Olejnik wypuścił piłkę z rąk, co wykorzystali gospodarze i było 3:1. W 76. minucie Ner ruszył z akcją, w której sędzia liniowy pokazał spalonego, ale główny kazał grać. Efekt był taki, że obrońcy GKS stanęli, a piłkarz Neru podwyższył na 4:1. W 90. minucie gospodarze dobili GKS, strzelając na 5:1.

GKS: Olejnik – Kołodziejczyk, Ziółkowski, Pierzyński (51. Kaźmierczak), Madejski – Papuga, Papież (81. Darnowski), Bogdan (46. Mąkosza), Szynka (69. Cukierski), Smolarek (74. Kucharski) – Drzazga.