Ranger - pozory mylą

Jest to samochód dosyć specyficzny. Gdy się na niego patrzy, nie sposób pozbyć się wrażenia, że jest to zwyczajne auto użytkowe, pełne jednak ukrytej siły. Muskularna, acz spokojna w swoim wyrazie sylwetka nadwozia daje do zrozumienia, że jest to samochód, na którym można polegać.

Wystarczy jednak zająć miejsce w przestronnej kabinie pasażerskiej Ranger’a by przekonać się, że auto użytkowe może zaoferować całkiem niezły komfort. Pomijając już nawet kwestię ilości przestrzeni (przy samochodzie o tych gabarytach jest to oczywiste), auto wyposażone jest w dwustrefową klimatyzację, która pozwala na dokładną regulację temperatury we wnętrzu.

Inżynierowie Forda zadbali także o to, by we wnętrzu pick-up’a zawsze panował porządek - jest tam mnóstwo pomysłowych schowków, które przystosowane są do przechowywania różnych przedmiotów. Przykładowo, schowek w kokpicie ma prawie 12 litrów pojemności! Dzięki temu można tam zmieścić np. parasolkę lub mały komputer.

Na uwagę zasługuje wersja specjalna Wildtrak. Wyróżnia się specjalnym kolorem oraz ciekawymi dodatkami stylistycznymi - charakterystycznym wlotem powietrza czy aluminiowymi felgami. Dodatkowo, Ford Ranger Wildtrak to auto, w którego wnętrzu można łatwo stworzyć przyjemną atmosferę - w tej wersji można ustawić jeden z aż siedmiu kolorów oświetlenia wnętrza!

 

Jak prowadzi się pick-up?

Prowadzenie tak potężnego samochodu może wydawać się nie lada wyzwaniem, wymagającym permanentnego skupienia u kierowcy. Nic bardziej mylnego - Ford Ranger w wersji Wildtrak wyposażony jest w cały szereg systemów, które ułatwiają pracę kierowcy. Wystarczy choćby wspomnieć o inteligentnym tempomacie, który automatycznie dostosowuje prędkość do warunków panujących na drodze czy systemie pozwalającym na utrzymanie auta na pasie ruchu (Lane Keeping System). Standardowo, samochód w wersji Wildtrak wyposażony jest również w kamerę cofania, która bardzo pomoże przy parkowaniu.

 

Wyższy prześwit - większa uniwersalność

Moda na samochody o nieco wyższym niż standardowy prześwicie trwa w najlepsze od lat. Początkowo były to głównie auta typu SUV, które to jednak były głównie podwyższonymi kombi i oferowały podobne właściwości terenowe. A co miał zrobić kierowca, który potrzebował samochodu typowo użytkowego, do eksploatacji w miejscach, do których zwykłe auto dostawcze zwyczajnie nie będzie w stanie dotrzeć?

Samochody typowo terenowe stają się coraz droższe (a przy okazji coraz bardziej luksusowe), więc raczej trudno oczekiwać, by sprawdziły się jako pojazdy użytkowe. Przez jakiś czas na rynku można było znaleźć jeszcze typowo budżetowe propozycje zapewniające odpowiednią dzielność w terenie, lecz problem z nimi był taki, że sama konstrukcja pamiętała lata 60-te, a kwestię komfortu lepiej pominąć - mowa o propozycjach producentów z obszaru byłego ZSRR.

Doskonałym kompromisem pomiędzy zdolnościami terenowymi a właściwościami użytkowymi są samochody typu pick-up. Jeżeli trafiając na tę nazwę widzicie przed sobą rozległe równiny Teksasu i amerykańskich farmerów, to jest to jak najbardziej trafne skojarzenie - to właśnie z myślą o takich zastosowaniach pierwotnie stworzono auto typu pick-up.

 

Podsumowanie

Jakie zalety w tym kontekście ma Ford Ranger Wildtrak? Niech przemówią liczby:

  • Głębokość brodzenia aż do 800 mm!

  • Ładowność 1.403 kg!

  • Spalanie zaledwie 6.5 l/100 km (2.2 TDCI)

Jednym słowem - jest to auto, które w udany sposób łączy zdolności przewozowe aut dostawczych, dzielność aut terenowych i niskie koszty eksploatacji (spalanie!), porównywalne z autami osobowymi.