Osiem zastępów straży pożarnej pojechało do pożaru domu jednorodzinnego w miejscowości Mianów (gmina Lutomiersk). Było to w środę po godzinie 20.00. Gdy strażacy przybyli na miejsce, pożarem objęta była klatka schodowa, korytarz, łazienka i poddasze domu.

Strażacy weszli do środka w aparatach powietrznych. Ugasili ogień. W trakcie działań gaśniczych do strażaków zgłosiły się dwie osoby, które wcześniej same próbowały gasić pożar. Strażacy opatrzyli rany dłoni u 20-letniego Damiana i 29-letniego Łukasza. Ratownicy zajęli się też 79-letnią mieszkanką domu, która prawdopodobnie zatruła się dymem. Podali kobiecie tlen i udzielili wsparcia psychicznego.

Później poszkodowanych przejęli ratownicy z pogotowia. Starszą kobietę i 29-latka zabrali do szpitala w Poddębicach.

- Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie – mówi mł. ogn. Szymon Giza, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach. - W akcji trwającej 2,5 godziny udział brało 38 strażaków.

Spaleniu uległy: szafka i drzwi w łazience, drewniane schody na klatce schodowej, drzwi w korytarzu oraz 50 metrów więźby dachowej. Opaleniu uległy ściany i sufity w pomieszczeniach objętych pożarem. Na skutek wysokiej temperatury popękał eternit na dachu. Łącznie straty w tym zdarzeniu oszacowano na 20.000 zł.