Stało się to w czwartek (14 lutego) o godz. 21.00 na ul. Łódzkiej w Konstantynowie Łódzkim.

Strażacy odebrali zgłoszenie od dyżurnego pogotowia o wypadku. Zachodziło podejrzenie, że w samochodach znajdują się poszkodowani.

Gdy strażacy przyjechali na miejsce, okazało się, że nikomu nic się nie stało. Jedynym uczestnikiem kolizji był 30-letni kierowca bmw, Łukasz P. Jechał za szybko i wpadł w poślizg. Stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w zaparkowane przy drodze volvo.

Siła uderzenia była tak duża, że przesunęła oba samochody o 20 metrów - na słup energetyczny i ogrodzenie sąsiedniej posesji.

Kierowca bmw odmówił pomocy medycznej. Strażacy odłączyli akumulatory w samochodach i posprzątali jezdnię. Ruchem wahadłowo kierowali policjanci. Na miejscu było 21 strażaków. Akcja trwała prawie 3 godziny. Straty oszacowane w zdarzeniu to 50.000 zł.