Po kilku telefonach, tuż po godzinie 12.00 na ul. Warzywną pojechał patrol straży miejskiej. Na miejscu okazało się, że portier jest pijany.
- Nie chciał rozmawiać ze strażnikami – mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta Straży Miejskiej. - Powiadomiliśmy o tym inżyniera miasta i kierownika administracji zakładów.