Dziś rano do Rady Miejskiej wpłynęły dwa pisma ze szpitala. Podpisali je przewodniczący działających w SP ZOZ-ie związków zawodowych. Oba zostały odczytane przez przewodniczącego rady Grzegorza Mackiewicza o godz. 10.00 na sesji Rady Miejskiej.
Związkowcy wyrazili wotum nieufności wobec dyrekcji szpitala i postawili żądanie natychmiastowego jej odwołania.
Oto te pisma:
„Na zebraniu przewodniczących organizacji związkowych działających w SP ZOPZ w Pabianicach w dniu 23 maja 2008 r. dyrektor Katarzyna Topczewska-Tylińska poinformowała o możliwości czasowego ograniczenia świadczenia usłyg medycznych przez szpital. Wiąze się to z katastrofalną sytuacją finansową placówki, do której doprowadziła w ciągu 7-miesięcznego zarządzania. Personel do tej pory nie otrzymał wynagrodzenia za miesiąc kwiecień. Mimo to pracujemy, bo tylko w ten sposób możemy otrzymać środki finansowe z NFZ na nasze wynagrodzenie.
Jeszcze raz podkreślamy, że ewentualne wstrzymanie przyjęć bądź ewakuacja placówki są wynikiem działalnosci obecnej dyrekcji i prezydenta Pabianic, a nie personelu medycznego.
W związku w powyższym żądamy natychmiastowego odwołania obecnej dyrekcji.”
Podpisali się przewodniczący 7 związków zawodowych. A oto pismo związku zawodowego lekarzy w pracujących w szpitalu.
„ 23 maja Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przy SP ZOZ w Pabianicach wyraża wotum nieufności w stosunku do dyrekcji SP ZOZ w Pabianicach.
Uzasadnienie:
1.Doprowadzenie do dramatycznej i wciąż pogaraszającej się sytuacji finansowej placówki, czego dowodem może być niewypłacanie wynagrodzeń za wykonywaną pracę.
2.Nie wywiązywanie się z porozumień pomiędzy obecną dyrekcją, a poszczególnymi grupami zawodowymi pracowników.
3.Nieudolne reprezentowanie SP ZOZ.
4.Nieumiejętność prowadzenia negocjacji
5.Niejasne koncepcje na rozwiązanie problemów, bądź ich brak.
6.Brak podejmowania działań w kierunku rozwiązania sporu zbiorowego z pielęgniarkami.
7.Destrukcyjne działalnie w stosunku do pracowników SP ZOZ wpływające na wytworzenie złej atmosfery w pracy.
8.Ukrywanie prawdziwych zamiarów dotyczących przyszłości placówki, przekształcenie w spółkę prawa handlowego, prywatyzację całościową, częściową, na jakich zasadach?
W imieniu lekarzy podpisała Katarzyna Godlewska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zadowego Lekarz przy SP ZOZ w Pabianicach.

Radni nie dyskutowali nad tymi pismami. Wysłuchali za to bardzo emocjonalnej relacji prezydenta Zbigniewa Dychto, który przed sesją był w szpitalu u strajkujących pielęgniarek i położnych.Wysłuchali też dyrektor Topczewską-Tylińską.Oboje mówili o "siłach", które niezadowolone z udanej restrukturyzacji szpitala usiłują torpedować jego "wyjście z dołka".
Jasno i zwięźle przedstawił obecną sytuację finansową szpitala radca prawny. Mówił, że są wygrane trzy procesy z firmami windykacyjnymi, które skupiły dług szpitala i oddały je do realizacji przez komornika. Jedna z nich odwołała się od wyroku. Mecenas jest przekonany, że apelacji nie wygra. Stwierdził, że pieniądze na koncie szpitala powinny się znaleźć najpóźniej w przyszłą środę.
Radni nie byli jednak usatysfakcjonowani. Glatego sprawą szpitala zajmie się konwent radnych na spotkaniu 9 czerwca.
A jeszcze dziś w telewizyjnej łódzkiej "trójce" będzie o niej mówił prezydent Zbigniew Dychto. Godz. 18.30 - "Rozmowa dnia".