– Ci, którzy zwlekali do tej chwili z rozliczeniem, na zwroty z podatku poczekają do lipca – mówi Grzegorz Sokalszczuk, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego.
Do końca marca do urzędu przyjęto już 19.585 zeznań od osób pracujących na etacie i 1.521 zeznań od tych, którzy prowadzą własną firmę. Podatek liniowy zapłaciły 354 osoby. 138 podatników rozliczyło się z dochodów uzyskanych ze sprzedaży akcji i papierów wartościowych.
Wpłynęło 17.965 PIT–ów z nadpłatami. Urząd skarbowy wypłacił do tej pory prawie 2 miliony zł przedsiębiorcom i prawie 13 milionów zł osobom pracującym na etacie.
Największy zwrot – 68.421 zł otrzymał pabianiczanin pracujący na etacie. Największa wypłata dla przedsiębiorcy wyniosła 11.907 zł, 43.878 zł odebrała osoba, która zapłaciła podatek liniowy.
1.866 zeznań na sumę 1.012.530 zł wpłynęło od osób odliczających od dochodu koszty korzystania z Internetu.
Coraz więcej podatników wypełnia również zeznania z odliczeniem jednego procenta na rzecz organizacji pożytku publicznego. W tym roku jest ich już 2.450 na sumę 108.769 zł.
W ubiegłym roku wpłynęło do urzędu 1.921 takich zeznań na kwotę 131.315 zł.
– Do tej pory wpłynęło ponad
21 tysięcy zeznań – mówi Sokalszczuk. – To nawet nie połowa tego, czego się spodziewamy. A to zapowiada gigantyczne kolejki w ostatnich dniach.
W pierwszych tygodniach okresu rozliczeniowego urzędnicy obsługiwali od 800 do 1.000 podatników dziennie. Ta liczba jednak spadła do 500–600.
Od poniedziałku, 21 kwietnia urzędnicy będą pracowali do godz. 18.00. W tym czasie będzie można składać zeznania.