Do czego służy karetka

Ha ha ha papuga !

I znów obrażasz kobieto. Naucz się przede wszystkim szacunku dla innych ludzi. Od tego trzeba zacząć, spojrzeć na siebie, swoje zachowanie, a nie rzucać epitety by się dowartościować. Ja nigdy nikogo nie nazwałem bydłem, szanuję innych ze wzajemnością.
Za propozycję znajomości serdecznie dziękuję, nie cierpię na samotność i frustrację.
Kup sobie poradnik dobrych obyczajów i nie rozstawaj się z nim bo wiele się musisz nauczyć i zrozumieć.
Jakimi inwektywami teraz we mnie ciśniesz?
Pomyśl nad sobą kobieto i ogarnij się.
Pozdrawiam i na tym kończę dyskusję z Tobą.

Panie Jacusiu-pajacusiu.To ja, pastuch nalegam, zaganiam byczku, bez rogów do obory.I radzę tam wrócić, bo Ci sianko z" adydasów "wystaje. Wszystkie Twoje ętigelentne wpisy na ŻP są tu nie potrzebne nikomu, bo tylko ziejesz zarazą ! Może Ty jesteś troll ? Odpikaj się ode mnie, no chyba, że bardzo chcesz mnie poznać ? Możemy się umówić. Rzuć gdzie i kiedy ? :)

Pani kasjerko luna12 , która nie pracuje - cytuję "Ja też zamknę kasę i pójdę sobie kupić czereśnie, bo mam ochotę a bydło będzie się pienić, że za długo stoi w kolejce, to skandal !"
Odniosłem się tylko do Twojego inteligentnego wpisu. Sama przeczysz swoim słowom.
Wiesz jak się nazywa fach polegający na obsługiwaniu bydła? - PASTUCH

Miałam się nie odzywać jednak widzę, że nie odpuszczasz :)Ponieważ teraz nie pracuję to wyskakuję na zakupy nawet 3 razy dziennie. Dostęp do kompa mam 25 godzin na dobę.Za to Ty sprawiasz wrażenie podstarzałego tatuśka plującego żółcią pod każdym artykułem ŻP i korzystającego z kompa w pracy.Ja swoich zasad nie zmienię, praca jest po to, żeby w niej pracować a nie afiszować się po mieście i to jeszcze w służbowym mundurku. Jeśli ktoś uważa inaczej to jest bumelantem. Niestety trzeba takich zatrudniać, bo tych porządnych zostało już bardzo mało. Życzę udanego odpoczynku :)

psotka185 masz rację - zza biurka widzi się inaczej niż w rzeczywistości. Pani URZĘDNICZKA krytykująca sanitariusza ma blade pojęcie o życiu i jego realiach. Założę się, że sama "wyskakuje" w godzinach pracy "do miasta", korzysta z Internetu w celach niezwiązanych z pracą itd. Ale jak sanitariusz kupił sobie truskawki by się posilić to już najlepiej go ukamienować. Typowa logika urzędnika. Najtrudniej dostrzec swoje przywary i czepiać się innych ludzi.

A nie pomyślał nikt,że taki ratownik medyczny nie ma wyznaczonych przerw w pracy tak jak większość z was. Nie może sobie o 8:30 usiąść i wypić kawki, bo np. od 5 godzin siedzi w karetce i jezdzi do wezwań. Więc kiedy trafia się chwila i na pusto wraca do bazy to co was k.... obchodzi czy on stanął i sika, przeciąga się czy też może kupuje sobie sniadanie. Odezwali się porządniccy!

Ale przecież kierowca karetki nie jechał na sygnale do potrzebującego...a także pewnie nie jechał z chorym bo tak by napewno sie nie zatrzymał...wiec nie rozumiem...?!
z urzedów tez wychodza robic zakupy w czasie pracy...

luna12
komentarz dodano: 2012-06-27 12:33:37
z IP: 84.10.196.*
Odniosę się jeszcze raz jeszcze do twojego wpisu. Pierwszy Twój wpis to nazwanie ludzi, którzy przychodzą do ciebie jako petenci motłochem. To zdanie już mówi wszystko na twój temat i nie jesteś w tym aspekcie odosobniona, bo w życiu spotkałem w urzędach wiele razy dumne paniusie z racji tego, że siedzą za biurkiem. Te butne i nadęte panie to zazwyczaj niekompetentne, wymalowane i wypudrowane lalunie, które gardzą petentem, bo przeszkadza im w czynności zwanej urzędowaniem.
Luna zamiast zastanowić się nad tym co powiedziałaś i przeprosić swój motłoch zwany potocznie petentami odbijasz piłeczkę w moją stronę, próbując się w ten sposób oczyścić.
Są oczywiście także kompetentni, uprzejmi i cywilizowani urzędnicy, ale niestety to mniejszość, dlatego NIE CIERPIĘ załatwiać spraw w tzw. URZĘDACH.
Jeśli jesteś uczciwą, rzetelnie pracującą osobą i nie korzystasz w godzinach pracy z Internetu w prywatnych celach, nie wychodzisz z pracy załatwiać prywatnych spraw, każdego klienta traktujesz uprzejmie i profesjonalnie obsługujesz, podaj swoją tożsamość, by ludzie zauważyli i docenili twoją fachowość i z przyjemnością przychodzili do ciebie.

Oto Polska właśnie - jak można bronić kogoś, kto łamie dyscyplinę pracy ???
Po co Wam KODEKS PRACY - róbta co chceta.

Jak już tak bronicie dzielnych pracowników karetki - zapraszam na przystanek autobusowy Jana Pawła/Bardowskiego - codziennie zastawiony karetką przez pana, który akurat mieszka w pobliskim bloku. Nie żebym podejrzewał, że robi to w godzinach pracy, zwłaszcza biorąc pod uwagę jak częste i długie są te postoje - takie tam luźne spostrzeżenie...

A może o truskawki poprosił przewożony w ambulanise chory?? Może sanitariusze spełniali właśnie ostatnią wole?? Cześć im i chwała ;-)

Przesadziłam z tym określeniem, przepraszam. Są jednak tacy ludzie, którzy przychodzą tylko po to aby wyżyć się na innych i pokazać im swoją wyższość. Takich miałam na myśli. Jacku wszechwiedzący bardzo się pomyliłeś w mojej ocenie. Może nie mam matury i nie jestem urzędniczką ? Strzeliłeś kulą w płot i nie trafiłeś. Z Waszych komentów wynika, że nadal nic nie rozumiecie. Jacy to dobrzy i wyrozumiali ludzie tu głos zajmują. Przeczycie sami sobie, bo gdyby coś złego spotkało Waszych bliskich w tym czasie to byście zlinczowali tego sanitariusza.Jak śmiał robić zakupy w trakcie pracy ?! I o to chodzi, że praca, jak sama nazwa mówi polega na pracowaniu a nie spełnianiu zachcianek i opierdalaniu się. Ja sobie nie wyobrażam, nie wolno mi opuścić stanowiska pracy oprócz przerwy ( i to nie zawsze ją mam ) dopóki ona trwa.Tak żyjecie, tak pracujecie i nie dziw, że ten kraj schodzi na psy.Teraz Jacku wsiadłeś na urzędniczki, ciekawe kto następny Ci podpadnie ? Nie mam zamiaru dalej tu dyskutować, bo nie ma z kim. Tylko potraficie wrzask podnosić ale zrobić coś-to już nie.

a może tak trzeba? może każdy każdemu niech cyka fotkę np kiedy emeryt przebiega na skos przez ulicę a przejście jest 5 metrów dalej, kiedy kierowca autobusu miejskiego rozmawia przez telefon podczas jazdy lub gada z kolesiem stojącym obok kierowcy, a może zobaczymy listonosza w sklepie stojacego po bułeczkę, a może kominiarza który zostawił plamy po brudnych butach na dywanie, może zróbmy fotkę pustym kasą w markecie , bo kasjerka jest 1 a kas 5,
to samo w skarbówce - 10 okienek - 3 czynne i jedna kasa dla wszystkich, brak lekarzy w poradniach juz od 15tej choć kontraktowali swoją pracę do godz 18tej,
itd i td. tematów co nie miara ale czy warto , może warto, ale bądzmy ludzmi i pomyślmy,czy wsród wymienionych nie ma nas samych.

Niunia masz rację tak zachowują się "panie z okienka" i zadufane w sobie jaśnie panie urzędniczki i luna12 właśnie pokazała poziom i inteligencję, kulturę. Klient dla niej to motłoch, bo czego chce i dlaczego przeszkadza jej w "pracy".
Tacy ludzie powinni zasuwać w kamieniołomach.

oczywiscie zgadzam sie z jaceks66

ja np. spotkałam sie z taką sytuacją ze pani w okienku w urzedzie skarbowym o godz. 10 musiała zaprzestac przyjmowania interesantów bo ONA MA TERAZ PRZERWE NA KAWE I PĄCZKA a kolejka do samego wyjscia.no i tak mozna tak??? a gosciu raptem 1 minute poswiecil zeby kupic te truskawki i wielkie halo

komentarz luna12 pokazuje nam , że ci którzy najzajadlej atakują / w tym wypadku ratowników/, sami mają głęboko gdzieś innych ludzi. ten ratownik stoi około metra od karetki, od radiotelefonu i nie czeka w długiej kolejce. w każdej chwili jest gotowy do podjecia akcji na wezwanie, nawet te najpilniejsze.

luna12 - chamstwo i prostactwo pełną gębą.

luna12 - poczytaj swoje wypociny - cytuję - "Ja też zamknę kasę i pójdę sobie kupić czereśnie, bo mam ochotę a bydło będzie się pienić, że za długo stoi w kolejce, to skandal"
Moja droga skandalem jest twoja wypowiedź - wy panie z okienek i zza biurek macie swoją logikę - ludzie to motłoch i bydło - tak?
W czym jesteś lepsza od ludzi których obsługujesz? Tym, że masz maturę i pracę jako kasjerka? Czy to tak lukratywne stanowisko?
Zanim coś napiszesz zastanów się i nie strzelaj kulą w płot, bo to wstyd.
A jeśli chodzi o zakup truskawek to nie widzę żadnego problemu i związku z zagrożeniem czyjegoś życia.
Karetka ma radio, kierowca telefon i w razie potrzeby może zostać w każdej chwili wezwany. Mamy XXI wiek droga i inteligentna luno12.
Kierowca karetki też ma prawo do posiłku w czasie pracy.
Najpierw przyjrzyj się sobie i swojej pracy i zmień swój system wartościowania bo skoro klienci = motłoch, to kim ty jesteś skoro godzisz się na obsługiwanie owego motłochu - przecież Twoja biurkowo-urzędnicza ęntelegencja nie powinna ci na to pozwolić.
Żyjesz więc w sprzeczności sama ze sobą.

Ludzie, co z Wami ? Bardzo dobrze, że takie numery się pokazuje. Dzwonisz na pogotowie i ci mówią, że brak ambulansu, że są w terenie i inne tam takie bzdury. Tutaj dokładnie widać co absorbuje sanitariusza w trakcie pracy. I to są tylko truskawki. Zapewniam,że wiele innych spraw potrafią załatwić w ciągu swoich godzin pracy. Nie ma bata nad głową to się robi co chce.grojda, bardzo dobrze napisane ! Ja też zamknę kasę i pójdę sobie kupić czereśnie, bo mam ochotę a bydło będzie się pienić, że za długo stoi w kolejce, to skandal ! Wielki wrzask tu zrobiliście kochani internauci. Jeśli się idzie do pracy to powinno się pracować a śniadanko zabrać ze sobą i wpieprzyć je w ciągu 15 minut przerwy.Gazeta się krzyku nie podoba to niech zacznie wydawać swoją razem z nanusią87. Dziwi mnie, że ją czytacie i jeszcze macie czelność ciągle ubliżać redaktorom. I nie życzę Wam zachorowania, bo się przekonacie gdzie ma was pogotowie. Oburzony, weź coś na uspokojenie, bo do znerwicowanych nie przyjeżdżają, grają w karty i śpią. Dobrej nocy życzę i zdrówka !

A czy kierowca MZK lini autobusowej nr 1, zamiast bezpiecznie prowadzic pojazd z pasazerami, moze bawic sie w paparazzi i robic telefonem zdjecia? Nawet rozmowa z kierujacym autobus w trakcie jazdy jest zabroniona, a co dopiero korzystanie z telefonu komorkowego. Wystarczy chwila nieuwagi i moze zalowac tych truskawek.
Tanie szukanie sensacji..! A moze kierowca MZK ma jakies premie za robienie zdjec w akcji?

oburzony - Twój komentarz świadczy o tym, że chyba jesteś odurzony nie oburzony.

LUDZIE! Ratownik to też człowiek! Musi jeść, pić itp! Nie wiem czemu kogoś to zabolało i próbował zrobić aferę!!! Zastanów się człowieku na przyszłość co robisz! Ręce opadają! Szanujcie ratowników, a nie szukajcie na każdym kroku haków!

Cholerni UBeccy konfidenci. Boli was że załoga karetki ma możliwość zjeść w czasie dyżuru 1/4 kg truskawek. Rozumiem, że wczsie kiedy oni zażerali się tymi truskawkami, to z powodu nie udzielenia pomocy wymarło wam pół rodziny. Jacy to z was nienaganni pracownicy(cwaniacy, obiboki i dekownicy). Zachowujecie się jak przysłowiowy "PIES OGRODNIKA". Wstyd i hańba!

Zastanawiam się, kto jeszcze Waszym zdaniem może kupować truskawki w godzinach pracy?
Moze panie sklepowe zamkną sklepy, panie urzędniczki biura, pan kierowca autobusu zatrzyma się na kilka minut, pan kolejarz, pan tramwajarz ... i pójdą po truskawki.
To, że ktoś pracuje w terenie, to nie znaczy, że może w godzinach pracy kupować truskawki.
Jest takie powiedzenie: jak cię widzą, tak cię piszą.

Bym coś powiedział, ale inni już powiedzieli wszystko :D

taka prozaiczna sprawa, sowodowana przez jakiegos kapusia, który nie pomyslał,że przez to mogą mieć nieprzyjemności w pracy. przecież to tylko truskawki.

Bez przesady ludzie. Polska mentalność niektórych ludzi do "kapowania" mnie rozwala...

Obserwator8 - jeżeli chodziło o tarasowanie chodnika to autor kunsztem fotograficznym się nie wykazał... z resztą literackim też nie... Na zdjęciu widać plecy ratownika i przód samochodu...

o jezu niech sobie kupił te truskawki to tez jest normalny człowiek jak my wszyscy. a stanął na zakazie itp bo to przeciez pojazd uprzywilejowany:-)).pozdrawiam kierowców karetek

Truskawki niech sobie kupi, ale dlaczego parkuje na przystanku autobusowym i tarasuje chodnik? Może o to chodziło autorowi zdjęcia, że karetką można stanąć wszędzie. Nawet na zakazie. I nawet wtedy, gdy załatwia się prywatne sprawy.

ludzie bez przesasdy jechali obok straganu to sie zatrzymali to takze ludzie i mają prawo w końcu nie jeżdzą ciagle na sygnale i maja chwile wolnego :) pozdrawiam zespół R

chciałabym tylko zauważyć, że ta gazeta/portal już dawno spadło na dno ;)
pozdrawiam ratowników, policjantów i strażaków, którzy nie żyją samym powietrzem ;)

hehe, karetką ciężko jest kupić truskawki i każdym innym pojazdem też :D chyba pieniądze służą do płacenia (??) :D

Ej ale ona była na sygnale ... Poza tym w 13 sekundzie słychać strzały ;)

Jak sie Panu zachciało truskawek a był w pobliżu to je sobie kupił, specjalnie chyba po nie nie przyjechał? Nie widze w tym zadnej sensacji.

Jakaś ubecki konfident zrobił zdjęcie i wysłał do redakcji a ta zrobiłą sensację... Takich ubeków powinno się trzy razy dziennie pałować i raz dziennie czarny chleb... Sensacja, że załoga karetki zatrzymała się po jedzenie...

inga - to ja już wiem skad te wszystkie "newsy" są brane ;)

A są zdjecia jak panie redaktor w czasie pracy chodzą do fryzjera?

BaFana - bo widzisz na śniadanie lepszy jest serek, jogurt zamiast kiełbasy, ludzie poprostu dbają o naszą władzę, - dlatego była afera. Truskaweczki to już inna inszość - sama witamina, trzeba popierać własciwe nawyki żywieniowe ;)

Niedawno rozpętano afere o policjantów, którzy podjechali pod Kaufland, żeby kupić sobie kawałek kiełbasy i pieczywa na sniadanie. To w/g internautów nie byli zwykli ludzie, którzy potrzebuja do życia pokarmu. Teraz "afera" z karetka. Proponuję zając sie aferami tam gdzie one faktycznie są Państwo redaktorzy. Ten portal sięga powoli dna.

lornetka - mnie się wydaje, że tu chodziło o zrobienie czegoś w rodzaju afery, na szczęście z miernym, a nawet odwrotnym skutkiem... Mam nadzieję, że redakcja weźmie się w garść (żeby nie powiedzieć za naukę) i poprawi sie jakość pisanych artykułów...

nie pojmuję, czym kieruje sie taki ktoś, kto robi taką fotę z zamiarem opublikowania z idiotycznym testem. może nie kazdy wie o tym,że załogi służb miejskich , w tym ratownictwa medycznego Falck to nie zaprogramowane roboty
a zwyczajni ludzie, którzy też lubią truskawki. a co do strazaków i ich pracy to ktoś kto nic nie wie o ich pracy niech się nie wypowiada , bo tresc jest tak samo wiarygodna jak zdjęcie z karetka.

Państwo Redaktorzy!
Apeluję do Was o więcej inwencji i wyższy poziom Waszych artykułów. Czy tak nisko sięgają Wasze ambicje zawodowe i poziom dziennikarski?
Wysilcie trochę swoje umysły, nie wstydźcie się swoich dzieł, podpisujcie je imieniem i nazwiskiem. Bądźcie dumni ze swojej pracy. Ukrywanie autorstwa chyba o czymś świadczy.

ziomalek20005 - masz rację - autorzy najwyraźniej wstydzą się swoich "wybitnych" dzieł z błędami ortograficznymi.

Do czego służy internetowe wydanie Życia Pabianic? Do wpisywania przez "redaktorow" wszystiego co slina na język przyniesie. Nie ma znaczenia czy jest to ważna informacja, czy "knot informacyjny". Niestety drodzy redaktorzy nie mozna na was polegać nawet jako portal informacyjny, bo opisujecie wydarzenia (kulturalne), które juz się zakonczyły. Brakuje takiego czegoś jak informator miejski. Narazie Zycie Pabianic to zlepek artykułów o miernej jakosci merytorycznej oraz bardzo czesto miernej jakości stylistycznej i ortograficznej. Szkoda.

A mnie od dłuższego czasu zastanawia, dlaczego w nagłówku większości artykułów, w miejscu na nazwisko autora, zostaje puste pole. Ktoś tu się wstydzi tych głupot, które wypisuje? ;>

Bardzo trafne komentarze. Widać ,że dziennikarzom tej gazety zaczyna brakować interesujących tematów do pisania artykułów i skupiają swoją uwagę na drogiazgach.

FALCK to prywatna firma więc nawet PUSTAKI może wozić. Na kolejny artykuł proponuję że strażacy w nocy śpią zamiast czekać w samochodzie na zgłoszenie!!!

Co w tym takiego że ktoś kupuje truskawki ... umarł ktoś w tym momencie ? ....widać że brak tematów już jest żeby coś konkretnego napisać

a to ratownik nie może kupić sobie truskawek wracając do bazy ?

Życie Pabianic

Do czego służy karetka

Karetka służy do... kupowania truskawek

Podobne artykuły

Uszkodzony słup energetyczny zagrażał bezpieczeństwu przechodniów

Wypadek! Na Wiejskiej samochód potrącił pieszą

Stłuczka na Wiejskiej. Poszkodowane zostały 10-letnie dzieci

Karetka Falcka już do nas nie przyjedzie. A co to zmieni w życiu pacjenta?

Komentarze do artykułu: Do czego służy karetka