W czwartek o godz. 7.45 doszło do wypadku na trasie S8 w pobliżu Róży.

– Dostaliśmy informację na telefon ratunkowy, że dachowały dwa samochody osobowe na 210. kilometrze trasy w kierunku na Warszawę – mówi ogn. Szymon Giza ze straży pożarnej.

Na miejsce pojechało 6 zastępów strażaków.

Okazało się, że dachował jeden samochód. Był to hyundai na czeskich numerach rejestracyjnych. Kierowca, prawdopodobnie, stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do dachowania. Mężczyzna był przytomny, uskarżał się na ból kręgosłupa. Strażacy założyli mu kołnierz ortopedyczny i przekazali ratownikom medycznym. Poszkodowanego przewieziono karetką pogotowia do pabianickiego szpitala. 

Straty w aucie oszacowano na 8.000 zł.