Do miejscowości Rydzynki, przy ul. Letniej (niedaleko Guzewa) wyjechał zastęp PSP Pabianice, jednostka z Koluszek, oraz dwie jednostki z OSP.

- Gdy strażacy dotarli na miejsce porażony prądem kierowca leżał na ziemi przy ciężarówce – mówi bryg. Cezary Wochna oficer ds. prasowo-informacyjnych z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Koluszkach.

Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy i pomogli w przeniesieniu go do ambulansu. Zabezpieczyli też miejsce zdarzenia i przygotowali lądowisko dla helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który został wezwany do mężczyzny. Poszkodowanego przetransportowano do szpitala. Kierowca miał około 30 procent poparzonego ciała.

Na miejscu była również policja i pogotowie energetyczne.

Jak doszło do wypadku?

Mężczyzna pracował przy rozładunku piachu. Podniesioną skrzynią ładunkową zahaczył o linię średniego napięcia (15kV). Prąd poraził mu rękę, którą trzymał sterownik. Po chwili w liniach energetycznych ponownie popłynęło napięcie. Tym razem jego siła była tak duża, że kierowca wypadł z kabiny, a w ciężarówce odpadło koło.