W Jadwininie paliły się zabudowania gospodarcze. Zagrożony pożarem był też budynek mieszkalny. Według zgłaszającego, mogło dojść do wybuchu butli gazowej.

Jak relacjonują druhowie z Pabianic, po dojechaniu na miejsce zastali budynek gospodarczy w całości objęty ogniem. Paliła się też stojąca w pobliżu przyczepa kempingowa. Pomieszkiwał w niej mężczyzna. Lokator zdążył ewakuować się przed przybyciem służb ratunkowych.

Ze względu na duże zadymienie strażacy załozyli aparaty ochrony dróg oddechowych. Z budynku wynieśli pięć butli gazowych: dwie 11 kilogramowe i trzy 2 kilogramowe. Okazało się (na szczęście), że nie doszło do rozszczelnienia żadnej z nich.

Gaszenie pożaru zajęło kilkadziesiąt minut. Gdy strażacy opanowali ogień, zajęli się rozbiórką spalonej konstrukcji i przelaniem wodą przedmiotów wyciągniętych ze środka (opon, rowerów, mebli). Winowajczynią pożaru była prawdopodobnie nieszczelność przewodów kuchenki gazowej. Straty oszacowano na ponad 16 tysięcy złotych.

Akcja zakończyła się po 23.00. Brało w niej udział 8 zastępów (36 strażaków): dwa zawodowe z Pabianic, dwie jednostki ochotnicze z Pabianic, dwa zastępy z OSP Pawlikowice i dwa z OSP Rydzyny.