Układanie kanalizacji w ulicy Konstantynowskiej miało zakończyć się przed 1 września. Taka była umowa.
- Umówiliśmy się na taki termin, bo chcieliśmy, by dzieci do szkoły i rodzice do pracy mogli w poniedziałek jechać autobusami na stałych trasach - mówi Andrzej Różański, inżynier miasta. - Będziemy domagać się od wykonawcy kary finansowej za niedotrzymanie terminu.
Dopiero w poniedziałek urzędnicy ze Starostwa Powiatowego (właściciel ulicy Konstantynowskiej) mogli odebrać roboty drogowe.
– Dopiero w środę od wczesnych godzin rannych autobusy będą tutaj jeździć – dodaje inżynier. – Zanim to nastąpi, ulica musi zastać posprzątana.
Teraz Urząd Miejski próbuje namówić Starostwo Powiatowe, by dało pieniądze na wymianę chodnika.