30-letni mężczyzna włamał się do domku letniskowego w Czyżeminku. Ukradł telewizor i zabawki dla dzieci.

Dyżurny Komisariatu Policji w Tuszynie otrzymał zgłoszone o włamaniu do domku na terenie ogródków działkowych w Czyżeminku. Kryminalni na podstawie dochodzienia ustalili rysopis włamywacza i jego drogę ucieczki.

Mężczyzna w wieku około 30 lat po wyjściu z domku z łupem udał się w stronę pobliskiego lasu w kierunku Pabianic. Policjanci rozpoczęli obławę. W czasie, gdy funkcjonariusze z Tuszyna przeczesywali kompleks leśny, niespełna 2 kilometry dalej od miejsca przestępstwa pabianiccy policjanci zauważyli na swoim terenie w rejonie ulicy Granicznej mężczyznę odpowiadającego rysopisowi.

Mężczyzna został wylegitymowany i jednocześnie poinformowany o zatrzymaniu. Od razu został przekazany tuszyńskim funkcjonariuszom. Podczas dalszych czynności wyszło na jaw, że skradzione przedmioty porzucił w lesie. Funkcjonariusze odnaleźli je 2 kilometry od miejsca przestępstwa.

- Śledczy na bazie zebranego materiału dowodowego przedstawili podejrzanemu zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności - informuje Anna Ziętara z policji.