Około trzech godzin trwał wczorajszy zabieg, polegający na sztucznym zapłodnieniu lwów azjatyckich, które są mieszkańcami łódzkiego ogrodu zoologicznego. Cała operacja przebiegła zgodnie z planem, bez żadnych powikłań.

Zabieg składał się z dwóch etapów. W pierwszym uśpiono samca Maksimusa i za pomocą specjalistycznych przyrządów pobrano od niego nasienie, którego jakość została sprawdzona pod mikroskopem.
Etap drugi rozpoczął się od uśpienia dwóch samic - Chai i Tyci, którym następnie przecięto powłoki brzuszne i pobrane nasienie wprowadzono bezpośrednio do jamy macicy.

- Próba zapłodnienia lwów azjatyckich jest niezwykle ważnym elementem w ratowaniu ich gatunku - informuje Arkadiusz Jaksa, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi.
W ogrodach zoologicznych na świecie przebywa obecnie około 60 sztuk tych zwierząt, natomiast w ich środowisku naturalnym jest ich jedynie 359.

- Mamy nadzieję, że dzisiejszy zabieg się udał i w sierpniu będziemy mogli zawiadomić o narodzinach małych lwiątek - dodaje dyrektor.