Wpadł po tym, jak kompletnie pijany leżał w rowie.

W nocy z 17 na 18 listopada dyżurny pabianickiej komendy został powiadomiony przez dyspozytora pogotowia o leżącym w rowie mężczyźnie. Skierowani do Wygody Mikołajewskiej mundurowi, potwierdzili otrzymaną informację. Jednak w żaden sposób nie mogli ustalić okoliczności zdarzenia ani personaliów mężczyzny, bo był kompletnie pijany. Nie posiadał również przy sobie żadnych dokumentów, mogących potwierdzić jego tożsamość. Policjanci pojechali wraz z sanitariuszami do szpitala, skąd po badaniach przewieźli mężczyznę do komendy.

Zanim trafił do policyjnego aresztu, jego dłonie zostały ,,prześwietlone” specjalistycznym urządzeniem o nazwie morfotouch. Dzięki niemu ustalono personalia notowanego już wcześniej 50-letniego łodzianina, który jak się okazało, od 5 lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Po wytrzeźwieniu poszukiwany trafi prosto za kraty łódzkiego aresztu.