Makabrycznego odkrycia dokonał 33-letni kombajnista na polu za ul. Księżycową (w pobliżu bazy MZK). W niedzielę około 17.00 kosił pszenicę. I... znalazł zwłoki leżące w polu. Kombajnista zawiadomił policję.
– To było ciało kobiety – powiedziała nam podkomisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Ciało było w stanie rozkładu.
Zabezpieczono je do dyspozycji prokuratury.

Kilka godzin wcześniej policja dostała informację, że na łące przy ul. Świętokrzyskiej są zwłoki mężczyzny. Ciało wisiało na gałęzi drzewa. Policja ustaliła personalia wisielca. To 36-letni pabianiczanin.

W piątek (18 lipca) o godz. 22.00 na ul. Wiejskiej kobieta natknęła się na leżącego na chodniku mężczyznę. Nie dawał znaku życia. Wezwano karetkę pogotowia. Ale na pomoc było za późno. Zmarły to 61-letni pabianiczanin.

Więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu Życia Pabianic