- Kierowca mercedesa nie zatrzymał się przed znakiem "stop". Wjechał pod pociąg towarowy, który wolniutko się przetaczał - mówi dyżurny z komendy policji.
Stało się to w sobotę o godz. 12.55 na przejeździe w Szynkielewie I.
- Pociąg jechał wolno, więc nikomu nic się nie stało - wyjaśnia policjant.
Oprócz kierowcy w aucie było dwóch mężczyzn.
- Jednemu sanitariusz opatrzył rękę - dodaje policjant.
Mercedes jest kompletnie zmiażdżony. Nadaje się do kasacji.