Golasa wypatrzyła w poniedziałek około 11.00 na ulicy Kilińskiego kobieta i wezwała Straż Miejską. Młody, dwudziestojednoletni mężczyzna miał na sobie jedynie czapkę. Idąc ulicą Moniuszki, pozbywał się stopniowo odzienia. Gdy znalazł się na Kilińskiego, pozostała mu jedynie czapka. Tam już zaopiekowali się nim strażnicy.

- Zapytany o powody swego niecodziennego zachowania oświadczył, że zrobił to w imię miłości i związanego z nią protestu - informuje strażnik miejski

Został odwieziony do Pabianickiego Centrum Medycznego, na oddział psychiatrii. Będzie badany też na obecność narkotyków i dopalaczy.  

Informacja pochodzi ze strony strazmiejskapabianice.pl/