Przed pabianickim Sądem Rejonowym stanęły: żona i szwagierka Stanisława Ch. Zarzut: próba otrucia.
Rozprawa sądowa trwała krótko, bo Jadwiga Ch. (żona poszkodowanego) przyznała się do winy i chciała się sama ukarać. Wyjaśniła, że podtruwała męża. Trwało to od minionych wakacji - z zemsty za jego zdradę. Podawała mężowi w posiłkach rozdrobnione leki psychotropowe. 
Jej siostra - Zofia C., która jest pielęgniarką, pomagała zdobyć recepty na te leki.
Podtruwany Stanisław Ch. czuł się coraz gorzej. W końcu zorientował się, że to za przyczyną żony. Odtąd unikał domowych obiadków i zbierał próbki pokarmów. Biegli z instytutu kryminalistyki w Krakowie stwierdzili, że były w nich potężne dawki leków psychotropowych. Długotrwałe przyjmowanie tych leków mogło mieć poważne konsekwencje dla zdrowia Stanisława Ch. Na tej podstawie pabianicka prokuratura sporządziła akt oskarżenia truciucielek.
Przed sądem pokrzywdzony i oskarżone doszli do porozumienia. Kobiety chciały się same ukarać. Prosiły o karę 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Państwo Ch. są małżeństwem od 38 lat. Nadal mieszkają razem.