W nocy Zarząd Dróg i Zieleni Miejskiej miał usunąć śnieg z kilku miejsc wskazanych przez prezydenta. Polecenia nie wykonał. Pewnie się nie spodziewał, że dziś na kontrolę jego pracy wyruszą urzędnicy z ratusza. Ale wyruszyli.

Stanisław Wołosz, dyrektor ZDiZM wymiótł śnieg z płatnych parkingów przed Starostwem i przed Fabryką przy Zamkowej. Nie posprzątał go na Warszawskiej przy Poprzecznej, gdzie setki pabianiczan od sobotniego rana robią zakupy i nie mogą normalnie przejść, ani zaparkować aut. Dlaczego?

- Nie wiem dlaczego nie wykonał polecenia, ale to prawdopodobnie ostatnia zima ZDiZM. Zupełnie sobie zakład nie radzi i nie wykonuje poleceń - przyznał zdenerwowany wiceprezydent Grzegorz Mackiewicz. - Chodniki wskazane do odgarnięcia też nie zostały oczyszczone.

Tak jest przed Parkiem Słowackiego, na moście, przy szkole położnych. Wciąż kiepsko się chodzi między Urzędem Miejskim a ul. Kilińskiego. Nie mówiąc już o tym, że od Carrefoura do ul. Bugaj nie da się przejść. Ludzie wydeptali sobie ścieżkę w śniegu wysokim na 40 cm. Na pocieszenie: przed Starostwem jest czyściutko. 

Na Akcję Zima Urząd Miejski płaci ZDiZM 450.000 zł.