Pechowo zaczął się sobotni ranek w Hucie Dłutowskiej. Najpierw zderzenie czołowe o 6.00, a 15 minut później kolejna stłuczka. Jadący autobusem Henryk P., nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W pewnym momencie nie zapanował nad kierownicą i uderzył w stojący na poboczu samochód marki Renault. Nikomu nic się nie stało.