W czwartek, ok godziny 23.20, w miejscowości Dobroń, samochód osobowy marki Peugot Partner dachował, po czym wylądował w polu. Przybyli na miejsce druhowie z OSP Dobroń zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli akumulator oraz przeszukali teren. Kierowca podróżował sam.
- Poszkodowany samodzielnie opuścił pojazd przed przybyciem pomocy. Był przytomny, ale kontakt słowny był utrudniony. Został przetransportowany do szpitala w Pabianicach. Akcja trwała godzinę- mówi ogn. Szymon Giza.
Według relacji strażaków, po wyjściu z pojazdu próbował uciekać. Został powstrzymany przez świadków zdarzenia. Podejrzewano, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. W związku z tym zlecono badania krwi, aby sprawdzić jego trzeźwość.
Dalsze czynności w tej sprawie przejęła policja.
Łączne straty wyniosły 6000 zł.
Komentarze do artykułu: Dachował i wylądował w polu
Nasi internauci napisali 0 komentarzy