Dzisiaj po godz. 7.00 strażnicy miejscy zatrzymali pijanego kierowcę. 50-latek wsiadł za kierownicę białego opla i próbował jechać ul. Nawrockiego. Niestety nie radził sobie z samochodem. Mężczyzna zwrócił uwagę strażników, którzy natychmiast go zatrzymali. Kierowca był tak pijany, że nie mógł wyjść o własnych siłach z auta.
- Jeszcze czegoś takiego nie widziałam – mówi starsza kobieta, przechodząca obok. – Ten człowiek bełkotał coś pod nosem. Chyba nikt go nie zrozumiał.
Strażnicy przekazali pijanego w ręce policji.