W poniedziałek rano strażackie wozy pognały na ulicę Podleśną. W bloku na drugim piętrze, w kuchni doszło do zwarcia w przedłużaczu. W wyniku tego powstał niewielki pożar. Spalił się wadliwy przedłużacz. Opaleniu uległa szafka kuchenna.

- Straty oszacowano na 500 złotych - mówi Szymon Giza, rzecznik pabianickiej Straży Pożarnej.

Akcja gaśnicza trwała niecałe 20 minut.