Jadąca peugotem ulicą 20 Stycznia Sylwia G., uderzyła w sarnę, przebiegającą przed drogę. Dzikie zwierzę nagle wyskoczyło na jezdnię i kierująca nie miała szans ominąć go.
- Zwykle przy uderzeniu samochodu jadącego z prędkością 60 kilometróe na godzinę zwierzyna nie ma szans na przeżycie - tłumaczy policjant z ruchu drogowego.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 3 sierpnia.