Pod wskazany adres wyruszyły dwa zastępy. Na miejscu okazało się, że płonie volkswagen polo zaparkowany między blokami. Źródło pożaru znajdowało się pod maską pojazdu, ale płomienie zdążyły przedostać się do kabiny pasażerskiej.

- Ugasiliśmy pożar 2 prądami piany ciężkiej. Jego przyczyną było prawdopodobnie zwarcie w instalacji elektrycznej - poinformował nas mł. kpt. Szymon Giza z pabianickiej komendy PSP.

Na szczęście skończyło się tylko na stratach materialnych. Wstępnie oszacowano je na 3 tys. złotych.