W trzech miejscach trzeba było rozkopać ulicę Konstantynowską. Szkoda, bo zaledwie dwa lata temu został tutaj położony nowy, gruby asfalt. Gdy robotnicy położyli kanalizację, Starostwo dorzuciło się do układania nawierzchni drogi. Dzięki temu mogą tutaj jeździć cieżarówki i autobusy, a asfalt nie zwija się i nie pęka. Niestety, kilka dni temu zapadła decyzja, że ten pięknie położony dywanik, trzeba rozkuć.

- W trzech miejscach usiadł kanał. Ponieważ mamy gwarancję na wszystkie roboty, zażyczyliśmy sobie przełożenie rur i lepsze zagęszczenie podłoża - poinformował Rafał Kunka, prezes "wodociągów".

W Konstantynowskiej położono 1.403 metry rur kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Roboty zakończyły się we wrześniu 2008 roku.