Do zdarzenia doszło dziś rano (13 lutego) w miejscowości Mirosławice (w gm. Lutomiersk). Wilk wybiegł na jezdnię wprost pod koła volkswagena. Niestety, siła uderzenia była na tyle duża, że zwierzę nie przeżyło. 48-letniemu kierowcy nic się nie stało.

Policja apeluje do kierowców o ostrożność w okolicach lasów, szczególnie wczesnym rankiem, wieczorem i nocą.

- W przypadku zauważenia zwierzęcia stojącego przy drodze warto zachować szczególną ostrożność, gdyż wystraszone może wbiec wprost pod koła samochodu lub wskoczyć na maskę auta. Jeśli dojdzie do zderzenia, pamiętajmy o tym, by samemu nie przenosić i nie usuwać z jedni potrąconego lub martwego zwierzęcia, może ono mieć bowiem wściekliznę lub nagle zaatakować – uczula sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej komendy.

Znacznie więcej szczęścia miała młoda sarna, którą samochód potrącił w miniony piątek w Woli Zaradzyńskiej. Kilkadziesiąt metrów dalej druga sarna utknęła głową między prętami bramy wjazdowej. Pisaliśmy o tym TUTAJ.