Mieszkańców jednego z bloków przy ulicy Grota-Roweckiego zaniepokoił widok starszej kobiety leżącej na balkonie. W mieszkaniu nie było nikogo. Wezwano Straż Miejską. Po jej przyjeździe okazało się, że syn kobiety właśnie wrócił i zajął się matką. Interwencja strażników nie była potrzebna.