Policjanci zatrzymali dwóch 20-latków. Późnym wieczorem w sobotę urządzili sobie zabawę na parkingu przy Spółdzielczym Domu Kultury. Skakali po dachach i maskach zaparkowanych tu aut. Zniszczyli volkswagena, renaulta i daewoo. Tylko jeden z właścicieli ocenił swoje straty na 400 zł.
Zapytani dlaczego to zrobili, młodzieńcy odparli: "Bo tak". Jeden miał 2,2 prom., drugi 1,8 prom. Po wytrzeźwieniu i złożeniu wyjaśnień zostali zwolnieni.
Odpowiedzą przed sądem za zniszczenie mienia. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.