27 busów obsługujących podłódzkie trasy skontrolowali celnicy, inspektorzy skarbówki i transportu drogowego - informuje o tym Gazeta Wyborcza. W tym busy wożące pabianiczan.
- Nieprawidłowości było dużo, dlatego to nie była nasza ostatnia kontrola - zapowiada Arkadiusz Dratwicki, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi.
Wspólną akcję UKS, Izby Celnej oraz Inspekcji Transportu Drogowego zorganizowano na przystankach i drogach wylotowych z Łodzi.
Funkcjonariusze sprawdzali, czy przewoźnicy ewidencjonują sprzedaż biletów w kasach fiskalnych i czy wydają paragony. Kontrolowali uprawnienia do przewozu pasażerów i dokumenty dotyczące stanu technicznego pojazdów. Sprawdzali też paliwo: czy kierowcy nie leją oleju opałowego zamiast napędowego.
Skontrolowano 27 busów, należących do prywatnych firm, a kursujących na trasach do Zgierza, Konstantynowa, Pabianic, Brzezin, Strykowa i Poddębic. Inspektorzy skarbówki nałożyli na kierowców aż 21 mandatów na łączną kwotę ponad 5,5 tys. zł.
- Nie rejestrowali sprzedaży biletów, nie wydawali paragonów, a niektórzy nawet nie włączyli kasy - informuje Arkadiusz Dratwicki. - Akcja była przeprowadzona w dwóch etapach, dlatego pięciu kierowców zostało ukaranych dwa razy: najpierw w czasie porannej kontroli, a potem po południu.