Policjanci z Pabianic wyjaśniają okoliczności wypadku do jakiego doszło w gminie Dobroń. Sprawą zajęła sie też prokuratura w Łasku. Rozbity motocykl zabezpieczono do badań.
Tragedia wydarzyła się wczoraj około godz. 18.30 na leśnej drodze między wsiami Poleszyn i Rębów w gminie Dobroń.
Dwaj koledzy - mieszkańcy Łasku, wybrali się na przejażdżkę po lesie. Motocykl prowadził Dominik. Za nim siedział Marcin. Chłopcy pędzili duktem leśnym w pobliżu Poleszyna. Młodziutki kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Na zakręcie stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w drzewo. Zderzenie było bardzo silne. Dominik wyskoczył z siodełka i głową uderzył w drzewo. Na niego wpadł Marcin.
Dominik zmarł w drodze do szpitala. Marcin ze złamaną nogą i ogólnymi potłuczeniami leży w szpitalu w Łasku.
– Jechali niezarejestrowanym motocyklem i bez kasków ochronnych – mówi młodszy aspirant Radosław Gwis z policji. – Nie mieli uprawnień do kierowania motocyklem.