W sobotę o godzinie 19.15 na chodniku przy SDH Trzy Korony leżał mężczyzna nie dający znaków życia. Zaniepokojeni przechodnie wezwali Straż Miejską. Nie udało się nawiązać kontaktu z pijanym, strażnicy wezwali więc pogotowie. Mężczyzna spędził noc w szpitalu.
O godzinie 23.35 na placu przy ulicy Narutowicza spał kolejny pijany. Tym razem lekarz pogotowia wystawił zaświadczenie, że delikwent nie wymaga hospitalizacji. Ten mężczyzna noc spędził w izbie wytrzeźwień.