Strażacy dostali wezwanie w sobotę o godzinie 23.21.
Na ratunek pospieszyło 19 zawodowców i ochotników. W ogniu stał drewniany dom mieszkalny i zabudowania gospodarcze.
Ogień strawił niemal doszczętnie budynek gospodarczy, stojący obok mieszkalnego. Ten drugi udało się uratować.
Akcja trwała 2 godziny i 20 minut. Obyło się bez ofiar w ludziach. Z płonącego domu, przed przyjazdem strażaków, o własnych siłach wyszedł 91-letni właściciel. Pogotowie zabrało go do szpitala.
Straty oszacowano na 10.000 zł.
Prawodpodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia podczas palenia w piecu centralnego ogrzewania.