Damian C. połknął kawałek szkła w Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. Został przewieziony do szpitala więziennego w Łodzi.
- W czwartek miał się rozpocząć jego proces. Akta sprawy to 315 stron – mówi Magdalena Werstak, żona zastrzelonego policjanta.
 Rozprawę ma poprowadzić sędzia ze Zduńskiej Woli, Lechosław Ługowski.
Damian C. rok temu zabarykadował się na wieżyczce przy bramie głównej więzienia w Sieradzu i otworzył ogień z kałasznikowa. Zabił trzech policjantów, którzy przyjechali po aresztanta. Ciężko ranił aresztanta. W tej sprawie prokuratorzy przesłuchali 200 świadków. Zgromadzono 26 tomów akt.
Decyzji o przełożeniu terminu rozprawy sąd jeszcze nie podjął.