Nasz naszym regionem przeszła wczoraj krótka, ale gwałtowna wichura. Zdążyła w tym czasie wyrządzić wiele szkód, które usuwane były do późnych godzin wieczornych. Na szczęście obyło się ofiar w ludziach.

Jak poinformował mł.kpt. Szymon Giza z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, dyżurny odebrał ponad 100 zgłoszeń, z czego ponad 30 dotyczyło zdarzeń w naszym mieście. 

Powalone drzewa i oberwane gałęzie blokowały drogi, a przy ul. Moniuszki uszkodzony został samochód, który stał na parkingu. Straż pożarna wzywana była też na ul. Piłsudskiego, gdzie zerwana została linia energetyczna. 

Przeczytaj też: Działo się! Zerwane dachy i linie energetyczne.

- Największe  straty odnotowano w Antoniewie (gm. Lutomiersk). Tam wiatr zerwał 150 m kw. dachu – informuje rzecznik. - Ucierpiał też m.in. dach budynku szkoły podstawowej w Dłutowie i  DPS-u w Kostantynowie – dodaje.

Dziś do godziny 10.00 odnotowano już osiem interwencji związanych z usuwaniem połamanych drzew. Pogoda ma być spokojniejsza, jednak synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem. Jego prędkość ma osiągać 35 km/h, w porywach 80 km/h.

Zobacz też: Nadal nie ma prądu i wody. Od wczoraj mieszkańcy odczuwają skutki wichury