W jednym z mieszkań na pierwszym piętrze włączył się czujnik tlenku węgla. Zaniepokojeni lokatorzy wezwali na pomoc straż pożarną. Pod wskazany adres pojechały trzy wozy – 11 strażaków.

- Zabezpieczyli oni miejsce i wykonali pomiary na obecność czadu – mówi mł. bryg. Michał Kuśmirowski z PSP Pabianice. - Mierniki wskazały podniesiony poziom gazu.

W jednym z pokoi spała dwójka dzieci. Rodzice zostali poproszeni o wybudzenie 4 i 5 latków. W wydychanym przez dzieci powietrzu również był obecny śmiertelny gaz. Jego poziom nie był jednak wysoki i po wezwaniu pogotowia i przebadaniu malców uznano, że nie wymagają oni hospitalizacji.
W mieszkaniu wyłączono niesprawną termę gazowa, która była przyczyną obecności czadu. Przewietrzono wszystkie mieszkania i ponownie dokonano pomiarów. Ty razem mierniki nic nie wykryły.