Straż Miejska dostała zgłoszenie o podejrzanej paczce leżącej na terenie posesji przy ulicy 20 Stycznia. Strażnicy zastali tam mężczyznę, który ich wezwał, ale żadnej podejrzanej paczki nie dostrzegli. Wokoło leżało natomiast mnóstwo śmieci. Sprawa szybko się wyjaśniła, bo mężczyzna wzywający strażników był pijany.