Ma 28 lat. Najpierw ukradł volkswagena passata (wartego 17.000 zł) z osiedlowego parkingu w Łodzi. Potem na stacjach benzynowych w Łasku i Pabianicach tankował do pełna i uciekał. Dość długo był bezkarny.
W zatrzymaniu złodzieja pomógł właściciel jednej z okradzionych stacji, który własnym samochodem pojechał za złodziejem. Ścigany przestępca porzucił volkswagena i uciekł piechotą. W samochodzie zostały ślady sprawcy.
Wczesnym rankiem 27 lutego w mieszkaniu w łódzkiej dzielnicy Górna policjanci zatrzymali podejrzanego. To 28-letni mieszkaniec województwa lubuskiego. Był zaskoczony i nie stawiał oporu. W mieszkaniu miał narzędzia do kradzieży samochodów.
1 marca sąd zdecydował o aresztowaniu go na 3 miesiące.
Komentarze do artykułu: To on kradł benzynę
Nasi internauci napisali 0 komentarzy