Działo się to 22 grudnia przed godziną 14.00. Starszy aspirant Radosław Bujnowicz jechał radiowozem ulicą Kilińskiego. Zauważył tam leżącego na chodniku mężczyznę.

- Obok niego stał młody człowiek. Powiedział funkcjonariuszowi, że widział, jak 64-latek traci przytomność i osuwa się po ogrodzeniu posesji – relacjonuje kom. Ilona Sidorko, rzeczniczka pabianickiej komendy.

Mężczyzna nie dawał oznak życia - nie oddychał, a jego twarz siniała. Policjant niezwłocznie przystąpił do udzielania pierwszej pomocy, a młody przechodzień wezwał pogotowie ratunkowe.

St. asp. udrożnił drogi oddechowe nieprzytomnemu i do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego prowadził resuscytację. Dzięki temu mężczyzna znowu zaczął oddychać. Karetka przewiozła go do szpitala.