Właścicielka sklepu z ekskluzywną odzieżą na parterze bloku PSM przy ul. Zamkowej 18 liczy straty. Oszacowała je już na 500.000 zł. Jej salon z elegancką odzieżą i obuwiem zalały hektolitry wody. Stało się to w nocy z poniedziałku na wtorek. Woda lała się z sufitu i wylewała pod drzwiami sklepu na ulicę Zamkową. Przestała dopiero, gdy strażacy zakręcili główny zawór w piwnicy domu. Zdaniem strażaków awaria musiała powstać w zamkniętym mieszkaniu nad sklepem. Jego właściciela nie było w domu. Policjanci nie chcieli wyważać drzwi. Akcja strażaków trwała ponad godzinę. Ich zdaniem straty to 200.000 zł. Zniszczeniu uległa odzież, obuwie oraz podwieszany sufit, trzy komputery kasa fiskalna i drukarka. Udało się im uratować mienie warte 300.000 zł.
Następnego dnia rano odszukano lokatora mieszkania. Okazało się, że pękł wężyk, którym zimna woda płynęła przez piecyk podgrzewający. Awarię usunięto.
Komentarze do artykułu: Ulica Zamkowa: zalało sklep
Nasi internauci napisali 0 komentarzy