3 maja około godz. 18.00 na ławce stojącej na skwerku u zbiegu ulic Warszawskiej i Konstantynowskiej zmarł mężczyzna. Miał 58 lat.
- Wszystko wskazuje na to, że umarł z przyczyn naturalnych - mówi policjant. - Zasłabł, usiadł na ławce i umarł.