- Dwa strasznie pogryzione psy przywieziono do schroniska. Lekarz je pozszywał i opatrzył, ale mogą być kolejne ofiary agresywnego mieszańca wielkości wilczura - wyjaśnia Andrzej Luboński, kierownik schroniska dla zwierząt.

Zwierzę atakuje przy szpitalu na Piaskach. Oba psy miały właścicieli, którzy przyjechali odebrać poszarpane pieski do schroniska.

- Agresywny pies może się przemieszczać, trzeba więc uważać w tej okolicy - ostrzega Luboński. - Nie tylko psy są zagrożone. Może zaatakować także dzieci.

Informację o agresywnym mieszańcu otrzymała też Straż Miejska.

- Patrolują ten rejon miasta - mówi wiceprezydent Jarosław Cichosz.