Pożar wybuchł w piątek ok. godziny 21.00. 26 jednostek Straży Pożarnej z całego powiatu pabianickiego walczyło z żywiołem do południa. Słomę trzeba rozgarniać widłami i przelewać wodą. Nawet po zalaniu wodą, głęboko pod spodem może się jeszcze tlić, dlatego czynność tę trzeba powtarzać wiele razy. W sobotę około 16.00 ogień pojawił się ponownie. Tym razem na miejsce przyjechało około 10 jednostek. Mogą to być podpalenia.