40-letnią pabianiczankę zatrzymano w policyjnej izbie zatrzymań. Trzeźwieje. Jak alkohol z niej "wyparuje", zostanie przesłuchana. Prawdopodobnie usłyszy zarzuty prowadzenia auta w stanie nietrzeźwym i narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Pijaną mamuśkę za kierownicą seata nakrył wczoraj (9 czerwca) o godz. 15.00 łodzianin. Mężczyzna jechał autem ulicą Hubala w stronę Łodzi. Przed nim jechał wężykiem seat. Łodzianin postanowił go zatrzymać. Udało mu się wyprzedzić seata i zatarasować drogę. Seat też się zatrzymał. Za jego kierownicą siedziała kobieta. Czuć było od niej zapach alkoholu. Łodzianin wezwał "drogówkę".
– Kobieta wiozła swoją niespełna dziewięcioletnią córeczkę – mówi ze zgrozą mł. asp. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Obie zostały przewieziono do pabianickiej komendy.
Matkę zatrzymano, dziewczynkę przekazano pod opiekę babci.
– Badanie wykazało, że kobieta miała ponad trzy promile alkoholu w organizmie – dodaje policjantka.