Strażacy nie tylko gaszą pożary. Czasami muszą użyć drabin zupełnie w innym celu. Tak było i w tym przypadku.
W opuszczonych halach za zajezdnią MZK przy ulicy Lutomierskiej słychać było rozpaczliwe ujadanie psa. Na miejsce wezwano straż pożarną i miejską. Jak się okazało, do pełnego wody zbiornika przeciwpożarowego wpadł pies. Żeby go wydostać, strażacy stworzyli specjalną konstrukcję z drabin. Przerażonego mokrego psa strażnicy miejscy odwieźli do schroniska.