Kryminalni z Łodzi zatrzymali 33-letnią pabianiczankę oraz jej 26-letniego znajomego (łodzianina) w związku ze sprawą porzucenia zwłok noworodka. Do makabrycznego odkrycia doszło 1 stycznia 2022 roku przy ul. Maratońskiej. Ciało chłopczyka owinięte w torbę foliową znalazły w osiedlowej pergoli osoby zajmujące się zbieractwem. 

Wyniki sekcji zwłok wykazały, że dziecko urodziło się martwe, w ósmym miesiącu ciąży. Miało odciętą pępowinę i uraz głowy. 

33-latkę zatrzymano 18 stycznia na terenie Pabianic. Dzień później w ręce policji wpadł 26-latek.

Wyrzucili zwłoki noworodka do śmietnika. Policja zatrzymała ich Pabianicach Życie Pabianic

- Oboje odpowiedzą za zbeszczeczenie zwłok - poinformowała mł. asp. Kamila Sowińska z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Mężczyzna przyznał się do owinięcia dziecka w folię. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to zrobił. Kobieta twierdziła, że ze względu na poród "miała ograniczoną możliwość kontrolowania tego, co się dzieje". Para ponoć miała zamiar zostawić noworodka w oknie życia. Niestety... 

Matka dziecka usłyszała jeszcze jeden zarzut- posiadania narkotyków (marihuany). Znaleziono je przy niej w trakcie zatrzymania.

33-latce grożą trzy lata pozbawienia wolności, a 26-latkowi dwa.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź Polesie.