W sobotę około godziny 20.30 do idącej między blokami przy ul. Grota-Roweckiego kobiety podbiegł od tyłu mężczyzna, który zerwał jej przewieszoną przez ramię torebkę.
 
- Pokrzywdzona zaczęła krzyczeć i gonić uciekającego w blokowiska złodzieja – informuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
 
Wołanie o pomoc usłyszał przechodzący obok mężczyzna, który ruszyli w pościg za złodziejem.
 
- Przejeżdżałem samochodem prywatnym obok ryneczku, gdy przed maską przebiegł mi "łepek" z damską torebką - mówi strażnik miejski. - Za nim biegł mężczyzna. Zawróciłem i zacząłem gonić go autem. 
 
Złodziej wystraszył się pościgu i porzucił torbę.
 
- Widziałem, że ten biegnący mężczyzna zatrzymał się przy torebce i ją podniósł. Dlatego ja pojechałem dalej na uciekającym - wyjaśnia. - Zatrzymałem auto przy bloku vis a vis Narcyza Gryzla i pobiegłem za nim. Tutaj go dopadłem.
 
Wezwali policję. Ujętego bandytę przekazali w ręce funkcjonariuszy. Pokrzywdzona odzyskała skradzioną torebkę z pieniędzmi i dokumentami.
 
Obaj panowie składali zeznania na komendzie w sobotę do godz. 23.00.
 
- 40-letniemu złodziejowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje Szczęsna.