Mieszkańcy niewielkiego domu przy ul. Łódzkiej 19 w Konstantynowie Łódzkim przeżyli koszmarną pobudkę. Pisk opon i potworny huk wyrwały rodzinę ze snu o godz. 1.16 (w sobotę 19 lutego). W ich dom z impetem wjechało auto. Kierująca nim 24-latka najprawdopodobniej straciła panowanie nad kierownicą.

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce kobieta była już pod opieką ratowników medycznych – relacjonuje dyżurny strażak z PSP w Pabianicach. - 24-latka była przytomna. Pogotowie, po udzieleniu jej pierwszej pomocy przewiozło ranną do łódzkiego WAM-u.

Strażacy odłączyli akumulator w samochodzie, zabezpieczyliśmy go przed wyciekiem płynów z silnika i zajęli się zabezpieczaniem budynu.

- Ze wstępnej oceny wynikało, że lokatorzy muszą opuścić dom – dodaje strażak. - Nie mogli tam przebywać ze względów bezpieczeństwa.

Mocno naruszona ściana, popękany tynk, wyrwane jedno skrzydło bramy wjazdowej to skutki silnego uderzenia. Stan budynku ocenią pracownicy nadzoru budowlanego.