Pierwsze zdarzenie miało miejsce w samo południe. Na skrzyżowaniu ulicy Orlej z Kilińskiego, kierujący polonezem Krzysztof G., uderzył w tył toyoty.
Kilka godzin później, kierujący fiatem seicento Jan O., skręcał z ulicy Partyzanckiej w św. Jana. Ten sam manewr wykonywało jadące przed nim mitsubishi. Seicento uderzyło w tył poprzedzającego pojazdu.